Samotna noc w muzeum – tak można by opisać wczorajszy dzień. Z powodu pandemii codzienną pracę w goerlitzkim zoo można określić, przynajmniej akustycznie, jako bardzo cichą. Jednak nudno nie jest, zwierzęcy mieszkańcy zoo dostarczają wystarczającej różnorodności.
Maciora świni siodłatej Molly najwyraźniej ma już dość swojego życia jako statystka w kamerce internetowej i postanawia na własną rękę wyruszyć na poszukiwanie fanów. Podczas wycieczki po terenie górnołużyckiej zagrody wiejskiej udało jej się spotkać jedynie opiekunów zwierząt, którzy po schwytaniu odprowadzili ją z powrotem do stajni. Okaże się czy był to trening chodzenia przy nodze, czy ćwiczenia w ramach ucieczki zwierząt.
Inne zwierzęta z kolei teraz mogą korzystać z całego parku w ramach prozdrowotnej aktywności dla zwierząt. I tak na przykład Deleg – młody wielbłąd odbył swoją pierwszą wyprawę z mamą Shirin, po wiosce tybetańskiej. Z regularnych wycieczek na łąkę festynową cieszą się krowy Heidi i Gretel. A skoro nie można było ukrywać Wielkanocnych Jaj dla gości, Wielkanocny Zając przyniósł kilka kolorowych jaj dla jeżozwierzy, makaków, świń i mangust pręgowanych. Te ostatnie mają bardzo specjalną technikę otwierania jaj… można to zobaczyć tutaj
Mimo wielu zabawnych momentów sytuacja finansowa w zoo nadal jest napięta. Dlatego w tym trudnym czasie, zarówno pracownicy jak i zwierzęta ucieszą się z każdej, najmniejszej nawet darowizny (IBAN: DE07 8505 0100 0000 0122 03, tytułem „für unseren Tierpark“ lub za pośrednictwem paypal.me/zoogoerlitz). Równocześnie mamy nadzieję, iż wkrótce znów będziemy dostępni na miejscu dla wszystkich gości oraz przyjaciół Naszego Zoo.
Źródło: Tierpark Görlitz Zgorzelec Nasze Zoo